Ostrożnie z czekoladą

Czego poszukujemy w kostce czekolady?
Czekolada poprawi Ci nastrój… Albo wręcz odwrotnie.
/ 02.05.2010 14:37
Czego poszukujemy w kostce czekolady?

Słodki stereotyp

Stereotyp związany z poprawianiem sobie humoru (a właściwie nastroju) słodyczami nie jest nowy. Stał się bardziej popularny dzięki zachodnim, zwłaszcza amerykańskim komediom, w których przygnębieni bohaterowie ratują się lodami lub innymi słodkościami, najczęściej zasiadając w piżamach lub szlafrokach przed telewizorem. W Polsce częstsze jest podjadanie czekolady, tym bardziej, że w mediach regularnie pojawiają się informacje o dobroczynnym (choć krótkotrwałym) wpływie czekolady na nastrój. Informacje o wydzielaniu endorfin, wzmocnione porównaniami doznań płynących z jedzenia czekolady z przeżyciami erotycznymi powodują, że dajemy się skusić.

Przeczytaj: Czy używki wywołują alergie?

Osłodzić sobie życie

Cel jest jasny: osłodzić sobie życie, poprawić nastrój, przywrócić dobry humor. Motywacja do sięgnięcia po czekoladę wiąże się z pragnieniem doznania przyjemności, ale też może wiązać się z chęcią uniknięcia przykrości czy zapomnienia o problemach. Jakkolwiek przyjemność i przykrość dla przeciętnego zjadacza czekolady to dwa krańce tej samej liny, okazuje się, że dla naszego mózgu wcale tak nie jest.

Wpływ czekolady na mózg

Okazuje się, że mózg wydziela inne substancje, gdy poszukujemy w kęsie czekolady przyjemności, a inne – gdy zagłuszamy zmartwienia. W pierwszym przypadku jest to serotonina, która faktycznie zwiększa uczucie przyjemności, natomiast w drugim – to wytwarzane w sposób naturalny w naszym organizmie opiaty, które mają działanie przeciwbólowe i podwyższające nastrój. Opiaty posiadają jednak tę właściwość, że gdy kończy się ich działanie odczuwamy gwałtowne pogorszenie, swoistego „kaca”, a nastrój spada poniżej poziomu, który skłonił nas do sięgnięcia po czekoladę.
Profesor Gordon Parker, który zbadał wpływ spożycia czekolady, potwierdza, że wyrzut serotoniny po zjedzeniu czekolady poprawia nastrój, jednak dawka jest zbyt mała, by móc zastąpić działanie leków antydepresyjnych, bowiem aby zastąpić jedną tabletkę trzeba by zjeść wielokrotność wagi pacjenta.

Zobacz też: Uzależnienie od czekolady i kakao

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA